Matematyka – oczami uczniów

Dodał: admin 12 stycznia 2022 19:44

W grudniu 2021r. uczniowie 1A i 3A mieli okazję, za pomocą łącza internetowego, wziąć udział w „Matematycznym Czwartku” czyli wykładzie poświęconym, i tu niespodzianka, matematyce, który został zorganizowany przez Wydział Matematyki i Informatyki Uniwersytetu Jagiellońskiego.

 

W tym miejscu niektórzy mogą zadać sobie pytanie: jak można nazwać szczęśliwcami osoby, biorące udział w niemal dwugodzinnym festiwalu siedzenia na niewygodnych krzesłach przy akompaniamencie prelekcji o usypiającej treści, której i tak nie rozumieją? Jednak, o ile prawdą jest, że sklejka drewniana, z której wykonane są krzesła, komfortem faktycznie nie grzeszy, o tyle absolutnie niezgodna z prawdą jest reszta poprzedniego zdania. Pora zatem uzasadnić tak odważne twierdzenie, jakim jest nazwanie matematycznego wykładu wciągającym. Cóż, już przecież sam tytuł wykładu „Gry (nie)losowe” brzmi, powiedziałbym, interesująco.



Otóż dr Andrzej Grzesik zaprowadził swoich słuchaczy na pola niezwykle ciekawych rozważań matematyczno-praktycznych. Ważne jest, aby w tym miejscu podkreślić, że sam wykładowca wyjaśnił, że nie jest to prelekcja o treści praktyczno-matematycznej. Dlaczego? Dlatego, że głównym tematem była „implementacja wiedzy z zakresu prawdopodobieństwa i teorii gier w celu oceny możliwości uzyskania profitów z tytułu udziału w grach”. A mówiąc po ludzku: „Jak ludzie używali matmy, aby zarobić na grach losowych” (dla niewtajemniczonych, taka grą jest np. Lotto). Tym samym prezentowany wykład zaopatrzył słuchających w jakże istotną wiedzę na temat tego, w jaki sposób się na takich grach dorobić.


Na tym etapie całość zaczyna brzmieć nieco podejrzanie, zwłaszcza, że reklama hazardu jest nielegalna (tu pada odpowiedź na pytanie „dlaczego?” postawione akapit wyżej). Rozważania miały charakter czysto teoretyczny, a wnioski z nich wypływające są odmienne od oczekiwanych. Po uważnym wysłuchaniu prelekcji wiemy już, że aby dorobić się na grach losowych, należy w nie po prostu nie grać.


I niech ktoś mi teraz powie, że matematyka nie jest przydatną i praktyczną dziedziną nauki, skoro zaledwie dwie godziny wykładu i użycie tuzina niezrozumiałych pojęć, pozwala nam dojść do tak praktycznych wniosków.


Cały powyższy tekst należy potraktować oczywiście z dozą dystansu, wykład był bowiem naprawdę bardzo ciekawy, o czym można przekonać się, pytając kogokolwiek w uczestników.