Relacja z wycieczki do naszych przyjaciół z Niemiec.
No i stało się!
Po kilku miesiącach przygotowań siedzimy w autobusie, który zawiezie nas, czyli 17 dziewcząt i chłopców i 2 nauczycielki, p. J. Jethon-Sułkowską i p. B. Zapiórkowską do Ravensburga w Niemczech, do naszej zaprzyjaźnionej szkoły Katholisches Freies Gymnasium St.Konrad. Jedziemy z rewizytą - naszych gospodarzy gościliśmy w maju tego roku. Wszyscy zadają sobie pytania: Jak będzie? Czy będziemy mile przyjęci? Co grupa niemiecka dla nas przygotowała?
Po 22 (!) godzinach jazdy autobusem wysiadamy na dworcu w Ravensburgu.Czekają już na nas gospodarze i w mgnieniu oka wszyscy uczestnicy wymiany rozjeżdżają się do zaprzyjaźnionych rodzin w akompaniamencie okrzyków radości.
W tym dniu musimy nabrać sił po długiej podróży i przygotować się na cały następny tydzień wypełniony bogatym programem. Zaczynamy od wizyty w szkole, gdzie powitał nas nowy dyrektor, pan Martin Wotke, który brał udział w czterech wcześniejszych wymianach młodzieży. Po powitaniu w szkole i uczestictwie w zajęciach lekcyjnych kolejna oficjalna wizyta, tym razem w ratuszu miejskim. Gospodarz ratusza, burmistrz pan Dr. Rapp przyjął nas w sali posiedzeń, opowiedział o historii i perspektywach miasta, oraz wręczył drobne upominki. My z kolei zrewanżowaliśmy się pamiątkową grafiką przedstawiającą ratusz nowotarski.
Następny dzień upłynął pod znakiem zabawy. Z samego rana wyruszyliśmy do Stuttgartu. Po zwiedzeniu Muzeum Mercedesa spacer na błonia Cannstatter Wasen, gdzie odbywał się festiwal piwa, podobnie jak ma to miejsce w Monachium. Piękna pogoda, tłumy uczestników, muzyka, zapach kiełbasek, karuzele, wszystkie panie w strojach ludowych dirndl, a panowie w skórzanych portkach - po trzech godzinach intensywnych wrażeń wracamy koleją do Ravensburga.
Niedziela to odpoczynek dla ciała i duszy - spędzamy ten dzień w rodzinach.
Region Górnej Szwabii (Oberschwaben) obfituje w liczne zabytki sakralne, które znajdują się na tak zwanym szlaku barokowym. Zwiedzaliśmy klasztor w Weissenau i poznaliśmy budowę oryginalnych barokowych organów, podziwialiśmy barokowy kościół w Steinhausen zwany najpiękniejszym wiejskim kościołem na świecie, ponieważ właścicielem obiektu jest właśnie wieś Steinhausen. Kolejne muzeum to archeologiczne Federseemuseum- tu dowiedzieliśmy się jak żyli i mieszkali pierwsi mieszkańcy tych terenów przed 16000 lat i później.
Kolejny punkt na mapie naszej podróży to portowe miasto Konstanz nad Jeziorem Bodeńskim. Wszyscy kojarzą takie nazwy jak sobór w Konstancy, spalenie Jana Husa na stosie, reformacja,rozpad kościoła - tak, tak, to właśnie tam miało to miejsce!
Po intensywnym historycznym dniu w Konstancy następne atrakcje - Dornier Museum, czyli historia awiacji w pigułce, a po południu park linowy. Okazało się, że nie taki diabeł straszny i wszystkie nasze dziewczyny, nie mówiąc już o chłopakach, zaliczyły co najmniej po trzy trasy na ścieżkach biegnących w koronach drzew, lub przynajmniej kilka metrów nad ziemią.
Ostatni dzień naszego pobytu - przywozimy bagaże do szkoły, a później znów zwiedzanie - tym razem Ravensburg z jego bogatą historią i oryginalnymi budynkami z okresu średniowiecza, które do dziś funkcjonują i są piękną wizytówką miasta.
Na koniec wspólny obiad w stołówce szkolnej, pożegnanie, przy którym niejednemu uczestnikowi zakręciła się łza w oku i przed nami znów długa podróż do domu.
Za dwa lata kolejna grupa będzie miała okazję poznać naszych zachodnich sąsiadów. Zapraszamy do uczestnictwa w wymianie już dziś!
Tekst: B. Zapiórkowska
zdjęcia: http://goszczynski.nowotarski.pl/galeria.php?galeria_id=105